Reżyser, wykładowca akademicki, aktor.
Zgadza się z poetą, że piosenka jest dobra na wszystko, a marzy mu się taka, która po próżnicy gęby nie strzępi. Upodobał sobie takich tekściarzy jak Przybora, Osiecka, Wysocki no i oczywiście Młynarski. Spektakle muzyczne tworzy w duecie z dramaturżką Katarzyną Błaszczyńską. Wspólnie konfrontują utwory muzyczne z tekstem dramatycznym, tworząc dialog i budując relacje między postaciami. Razem stworzyli już takie spektakle, jak, „Młynarski. Chory na muzykę”, „Spakowałam Cię. Tak jak lubisz, mamo”, „Lobotomia”, a teraz przyszedł czas na „Dwanaście godzin z życia kobiety”.
Prywatnie jeździ konno, nurkuje z akwalungiem i wykonuje drewniane stoły.